niedziela, 15 listopada 2015

Ogłoszenia 24

Witajcie. Na początku chciałbym się zwrócić do wszystkich osób piszących i do tych, którzy zastanawiają się nad pisaniem na bloga. Na blogu jest możliwość zakładania grup lub jak kto woli gangów, tylko sprawa jest taka, że taki gang musi się składać z kilku osób piszących a nie z jednej i kilku npc. Następ;nie proszę wszystkich o wsparci bloga pod postacią wyłączenia AdBlocka. Kieruję też do was pytanie. Chciałbym zacząć streamować, czy byłby ktoś zainteresowany oglądaniem streama z moim udziałem? Jeśli tak piszcie w komentarzach. To wszystko na dziś. Udzielajcię się w komentarzach, likujcie fanpage. Cześć.

czwartek, 12 listopada 2015

Od Soldiera

Nastał nowy dzień. po szybkim śniadaniu ruszyłem w dalszą drogę. Zbliżałem się do byłych przedmieść oraz do ziemi niczyjej. Czekał mnie jeden z trzech najtrudniejszych etapów wędrówki. Na przedmieściach mieściły się bazy najemników, a na ziemi niczyjej grasowały bandy bandytów. O ile pojedyńcze oddziały najemników łatwo było pokonać, to całe bazy najemników pilnujące, aby nikt nie wszedł ani nie wyszedł z miasta, Otwarty atak nie wchodził w grę, należało się przekraść licząc na to że nikt mnie nie zauważy. Gorzej było z bandytami. Pozbawieni skrupułów, dobrze uzbrojeni oraz nie bojący się nikogo. Plotka głosi że mogliby zaatakować bazę najemników i przejąć ją. Żyli z haraczy i napadów. Prawdziwe bestie z pustkowi.  Około południa zauważyłem pierwszą bazę. Musiałem przygotować plan.

środa, 4 listopada 2015

Od Tessy

Każdy dzień był coraz zimniejszy, wkrótce temperatura miała spaść poniżej zera. Marzyłam by wrócić do czasu gdy święta spędzałam z rodzicami, z dala od problemów i zmartwień.

Wyszłam na ulicę trzymając się ubocza, nigdy nie wiadomo co lub kogo mogę spotkać. Wtedy było ich trzech. Ubrani byli w ciepłe kurtki i ciężkie buty typu glany. Byłabym w stanie ich pokonać gdyby nie ich bronie - shootgan, miotacz ognia oraz maczeta. Zabili jakąś kobietę z dzieckiem tylko dlatego, że ta nie chciała im powiedzieć gdzie chowa zapasy. Musiałam szybko wrócić do swojej bazy po cichą broń na odległość. Wiedziałam, że tacy ludzie zagrażali miastu i rodziną mieszkającym tu. Zbyt wiele ludzi zginęło przez spadek tlenu, kolejnym śmiercią niewinnych trzeba było zapobiec.

Szybko wbiegłam do budynku w którym ostatnio się osiedliłam. Zabrałam łuk, strzały i kołczan po czym wybiegłam ile sił w nogach.
Wchodząc do budynku z którego chciałam zastrzelić przybyszy. W końcu nikt nie powinien zabić dziecka, nawet w takim świecie. Tacy ludzie nie mają prawa żyć. Naciągnęłam cięciwę i strzeliłam. Powtórzyłam tą czynność trzy razy zanim zdążyli spostrzec kto do nich strzela. Zabrałam ich rzeczy , zapasy  i broń i odniosłam ją licznej grupie na obrzeżach miasta. W końcu im to jest bardziej potrzebne.

poniedziałek, 2 listopada 2015

Nowy Bohater - Alex

Imię,Nazwisko lub Pseudonim: Alex Michał Piotrkowski
Wiek: 21
Płeć: Mężczyzna
Charakter: Jestem odważny i ambitny nigdy się nie poddaję
Inne informacje: Mam niebieskie oczy i czarne włosy
Krótka historia: Kiedyś marzyłem o byciu kimś wielki i wstrząśnięciu światem teraz chcę tylko przetrwać i nic innego się nie liczy.
Broń Palna: Karabin szturmowy Colt Law Enforcement Carbine