sobota, 31 października 2015

Od Tessy

 Kolejne dni spędziłam na poszukiwaniu zapasów, co wcale nie było takie trudne jak zazwyczaj. Zaobserwowałam, że wielu ludzi ostatnio pojawiło się w mieście. Przez cały czas towarzyszył mi królik którego znalazłam w zeszłym tygodniu. Nazwałam go Blackie. Zwierzątko nie je zbyt wiele, nie zajmuje miejsca co sprawia, że jest idealnym pupilem w czasie apokalipsy.

Drzwi były zamknięte, lecz widocznie nikt nie odwiedził tego miejsca od czasu spadku tlenu, a nawet dłużej.Czyżbym znalazła idealną kryjówkę? Idealne miejsce do odcięcia się od starego życia? Budynek był spory ale ja zwiedziłam cały w dwie godziny.Przeszukując szafy, komody itp. znalazłam dość sporo rzeczy np. :
-torbę którą przeznaczyłam ma domek Blackiego
-kilka puszek z zupą
-ciepłą kurtkę na zbliżającą się zimę
-siekierkę nadającą się jeszcze do użytku
Postanowiłam przejąć na stałe pokój i szklarnie w której mimo późnej pory wciąż pojawiają się czerwone pomidory koktajlowe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz